Telefon coraz częściej zastępuje nam tradycyjny portfel. Płatności zbliżeniowe to jedno, ale w smartfonie możemy mieć także swoje dokumenty. Porozmawiamy dziś o tym z Michałem Czerneckim, ambasadorem kampanii „e-Polak potrafi!”.
Nosisz jeszcze tradycyjny portfel?
Owszem, ale nie ukrywam, że czasem zdarza mi się go zapomnieć, gdy wychodzę z domu. Za to telefon mam zawsze przy sobie. Nawet, jeśli muszę pokazać dowód np. na poczcie, wyciągam smartfona i w ten sposób potwierdzam swoją tożsamość.
W jaki sposób?
Zainstalowałem w telefonie aplikację mObywatel. Jest bezpłatna i każdy może z niej korzystać. Wystarczy ją pobrać ze sklepu z aplikacjami - Google Play lub App Store, a następnie uruchomić - potwierdzając swoją tożsamość profilem zaufanym. Jeśli ktoś jeszcze nie ma założonego PZ gorąco do tego namawiam - to naprawdę bardzo ułatwia życie. Dzięki niemu możemy korzystać z pełnej gamy e-usług. Profil zaufany możemy założyć przez internet, np. za pośrednictwem bankowości elektronicznej. To proste. Zachęcam do obejrzenia instruktażu, w którym krok po kroku pokazuję, jak to zrobić.
No dobrze, a gdy mamy już profil zaufany i pobraną aplikację mObywatel to co dalej?
W aplikacji mObywatel znajdziemy kilka modułów, a zapewniam, że każdy przyda nam się prędzej czy później. Zacznijmy od podstawowej sprawy, czyli mTożsamości. Na początku rozmowy wspominałem o wizycie na poczcie. Wtedy właśnie zamiast dowodu pokazałem pani w okienku telefon z odzwierciedleniem mojego dokumentu, czyli moją mTożsamość. W ten sam sposób możemy okazać dokument w pociągu, czy podczas meldowania się w hotelu.
Nawiązałeś do pociągu - a co z legitymacją szkolną dziecka, która też wtedy się przydaje?
Legitymację szkolną i studencką naszych dzieci również możemy mieć w aplikacji mObywatel lub one mogą ją mieć w swoich smartfonach. Warto sprawdzić, czy uczelnia lub szkoła naszego dziecka uczestniczy w tym programie. Jeśli tak, to powinna udostępnić kod, dzięki któremu dokument pojawi się w aplikacji. A jeśli placówka nie podpisała jeszcze porozumienia w tej sprawie, to namówmy do tego jej dyrekcję. To bardzo ułatwia życie nie tylko uczniom, ale także pracownikom szkoły i rodzicom, którzy nie muszą się wreszcie martwić, czy ich dziecko na pewno zabrało ze sobą legitymację...
Jakie jeszcze dokumenty znajdziemy w mObywatelu?
Coś, z czego ucieszy się każdy kierowca - mPojazd. Czyli dane z dowodu rejestracyjnego naszego samochodu, polisy OC, informację o badaniu technicznym. Co więcej, aplikacja przypomni nam, że ważność badania się kończy. A od 5 grudnia dostępna będzie jeszcze jedna ważna usługa, na którą czeka wielu kierowców - mPrawo jazdy. Tym samym zniknie obowiązek wożenia tego dokumentu ze sobą - gdybyśmy potrzebowali go pokazać, będziemy mogli to zrobić w telefonie.
Dokumenty do samochodu to odwieczna bolączka, szczególnie, jeśli mamy w rodzinie jeden pojazd i musieliśmy wymieniać się np. dowodem rejestracyjnym.
To prawda. Teraz, dzięki aplikacji, to bezproblemowe i bardzo wygodne. Polecam jeszcze jedną ważną funkcję - czyli eRecepty. Jak wiadomo lekarze nie wystawiają już papierowych recept. Dzięki aplikacji swoje recepty możemy mieć teraz w jednym miejscu, sprawdzać w dowolnym momencie ich termin ważności. To bardzo przydatne, szczególnie dla osób, które mają przepisane wiele leków, u różnych specjalistów. Dzięki mObywatelowi nic im nie umknie.
Jednym słowem - każdy znajdzie w aplikacji mObywatel coś dla siebie.
To prawda. Nie powiedzieliśmy jeszcze o jednym module, który teraz co prawda może nam się przydać mniej, ale mam nadzieję, że niedługo, jak już wrócimy do normalnego życia, będziemy korzystać regularnie także z funkcji "Polak za granicą". Znajdziemy tam zebrane informacje i komunikaty dot. kraju, do którego się wybieramy, a także przydatne telefony, np. do konsulatu. Dzięki temu nic nas nie zaskoczy.
Dziękuję za rozmowę i wraz z Michałem zachęcam do odwiedzenia strony GOV.pl, na której można znaleźć szczegółowe informacje o mObywatelu, ale również - o wszystkich dostępnych e-usługach.