Reklama

Niebezpieczne wyzwania w internecie. Dlaczego dzieci się w to bawią?

Życie towarzyskie dzieci i nastolatków często wiąże się z próbami dopasowania się do grupy. Modne ubrania i gadżety oraz znajomość odpowiednich twórców internetowych nie gwarantują uznania rówieśników. Sposobem na zdobycie go bywa udział w najnowszych internetowych challenge’ach. Nie wiesz co to takiego? Koniecznie uzupełnij wiedzę.

Pamiętacie popularną grę "prawda czy wyzwanie"? Jej zasady były dość proste. Wybrana w drodze losowania osoba w odpowiedzi na zadane pytanie mówiła prawdę lub podejmowała się wykonywania konkretnego zadania. Ta zabawa ewoluowała i świetnie odnajduje się w świecie współczesnej młodzieży. Swojska "prawda czy wyzwanie" zmieniła się w "challenge". Kto stawia wyzwania? To wciąż znajomi, ale polecenia są wydawane poprzez media społecznościowe. Moda na kolejne, coraz bardziej niebezpieczne zadania, rozprzestrzenia się w bardzo szybkim tempie. W jaki sposób?

"Do wyzwania nominuję..."

Reklama

Często widzisz jak twoja pociecha nagrywa ze znajomymi filmiki? Zwróć uwagę na ich zawartość oraz zorientuj się, czy zamieszcza je potem w sieci. To właśnie w taki sposób nowe mody tego rodzaju zyskują popularność. Challenge rozprzestrzeniają się wiralowo - po każdym wykonanym zadaniu uczestnik nominuje kilkoro swoich znajomych. Czy można odmówić udziału w zabawie? Teoretycznie owszem, ale może wiązać się to z towarzyskimi konsekwencjami. Umieszczone w social mediach zdjęcia czy filmiki zwykle posiadają odnośniki do profili osób, które zostały wyzwane. To owocuje presją  wśród rówieśników. Niewykonanie zadania oznacza wykluczenie z grupy. A to jedna z najdotkliwszych kar jaka może spotkać dojrzewającego człowieka.

Kto najczęściej bierze udział w takich wyzwaniach? Liczną grupą odbiorców są nastolatki - uczniowie liceum oraz ostatnich klas szkoły podstawowej. To właśnie wśród tej grupy wiekowej istnieje naturalna potrzeba rywalizacji oraz udowodnienia własnej wartości. Jednak zadania przeznaczone są również dla dużo młodszych użytkowników internetu.

Co by tu zrobić

Wydaje ci się, że zabawa w wyzwania jest nieszkodliwa? Może tak być - przykładem niech będzie popularny Ice Bucket Challenge, zwiększający świadomość na temat choroby stwardnienia zanikowego bocznego. Niestety, część wyzwań może wręcz zagrażać życiu albo zdrowiu.

Jeden z popularnych challenge’ów zmusił producentów chemii gospodarczej do wydania oświadczenia, że ich produktów nie wolno połykać. Genezą jest... wyzwanie Tide Pod Challenge, które polegało na zjedzeniu kapsułki do prania. Zawarte w niej substancje mogą doprowadzić do śmierci osoby, która je połyka. Jak podaje amerykańska organizacja AAPCC, jedynie w styczniu 2018 roku zarejestrowano prawie 20 przypadków hospitalizacji nastolatków, którzy celowo zjedli kapsułki z detergentem.

To nie jedyne zagrażające życiu wyzwanie, które podbiło media społecznościowe nastolatków. Osoba podejmująca się Vacuum Challenge wchodzi do plastikowego worka (najczęściej na śmieci), a następnie odsysa powietrze odkurzaczem. Uczestnik zadania ma nie tylko ograniczony dopływ tlenu, ciasno opięty worek krępuje także ruchy. Człowiek, który nie dostaje dostatecznej ilości powietrza może zemdleć. Uszkodzeniu ulegają także niedotlenione narządy.

"Bo powiem wszystkim..."

W Polsce głośno było szczególnie o dwóch kontrowersyjnych challenge’ach: Momo oraz Niebieskim Wielorybie. Oba wyzwania polegały na wykonywaniu zdań zleconych przez tajemniczego opiekuna. Często zagrażały one życiu lub zdrowiu. Dzieci musiały między innymi oglądać filmy pełne przemocy czy dokonywać aktów autoagresji. Niebieski Wieloryb to gra, której finałem miało być samobójstwo uczestnika. Z kolei przerażająca lalka Momo szantażowała uczestników i zmuszała do wykonywania zadań, grożąc upublicznieniem ich danych oraz wyrządzeniem krzywdy członkom rodziny.

Informacje o wyżej wymienionych wyzwaniach były tak zwanymi fake newsami. Jednak podawane bez weryfikowania źródeł, stały się "inspiracją" dla wielu młodych ludzi, którzy samookaleczali się oraz podejmowali próby samobójcze. - Fikcyjna gra stała się samospełniającą przepowiednią i niebezpieczną rzeczywistością. Takie wypadki pokazują, że w sieci nie brakuje przypadków sensacyjnych informacji, podawanych bez zweryfikowania źródła. Unaocznia nam również, jak łatwo młodzi ludzie ulegają rówieśniczym modom - komentuje Julia Piechna z Akademii NASK.

Czy da się temu zapobiec?

Co powoduje, że dzieci i młodzież biorą udział w challenge’ach?

- Często jest to presja rówieśników oraz chęć dopasowania się do grupy. W wieku dojrzewania potrzeba akceptacji jest bardzo silna, dlatego ciężko odmówić nawet jeżeli zadania wydają się niemądre, a nawet niebezpieczne. Pamiętajmy, że dobra komunikacja jest podstawą - mówi Julia Piechna z Akademii NASK. - Rozmawiajmy z dziećmi, wyjaśniajmy im, że nie muszą brać udziału w wyzwaniach i ulegać presji towarzystwa - dodaje ekspertka.

Starajmy się być na bieżąco z modami wśród nastolatków. Pamiętajmy, że treści potencjalnie nielegalne (szczególnie te przedstawiające np. seksualne wykorzystywanie dzieci) możemy zgłosić za pośrednictwem Dyżurnet.pl, czyli zespołu ekspertów Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej, działającego jako punkt kontaktowy do zgłaszania nielegalnych treści w internecie.

Reklama