Reklama

Jak możesz zapobiec krzywdzie dziecka w sieci?

Dzieci z natury są ufne i ciekawe świata, przez co często nie zdają sobie sprawy z niebezpieczeństw, jakie mogą je spotkać – także w wirtualnej rzeczywistości. Obniżający się wiek rozpoczęcia korzystania z internetu spowodował wzrost świadomości rodzicielskiej w zakresie pułapek, które mogą spotkać ich pociechę w cyberprzestrzeni. Jakie są rodzicielskie sposoby na ochronę najmłodszych w cyfrowym świecie?

Kontrola podstawą zaufania

Wyniki badań mówią jasno: z każdym rokiem dzieci zaczynają korzystać z internetu coraz wcześniej i coraz częściej. Według raportu EU Kids Online 2018 aż 82,5 proc. dzieci i młodzieży w wieku od 9 do 17 lat łączy się z siecią codziennie. W internecie nie brakuje stron skierowanych do młodych użytkowników, posiadających walory edukacyjne czy zapewniających bezpieczną rozrywkę, jednak jest też druga strona medalu: witryny, na które młody internauta z pewnością nie powinien zawędrować. Odpowiedzialny rodzic powinien upewnić się, że do tego nie dojdzie.

Reklama

Istnieje wiele programów umożliwiających rodzicom czuwanie nad tym, w jaki sposób dziecko korzysta z sieci. W przypadku młodszych dzieci, które wykorzystują internet głównie do grania w proste gry i oglądania filmów animowanych, przydatne będzie narzędzie dające dostęp tylko do zweryfikowanych witryn. W przypadku dzieci starszych, które oczekują większej swobody w korzystaniu z sieci, specjalne aplikacje umożliwią zablokowanie konkretnych stron internetowych czy wyszukiwania określonych haseł, przykładowo związanych z erotyką. Istnieje możliwość kontrolowania poczty elektronicznej - rodzic określa, do kogo młody internauta może pisać, ograniczając listę kontaktów do znanych mu przyjaciół dziecka i najbliższej rodziny. Warto zainstalować aplikację, która zablokuje możliwość usunięcia historii w przypadku próby włączenia treści nieodpowiednich dla dzieci. Jeżeli już do tego dojdzie, pozwoli ona rodzicom na sprawdzenie, w jaki sposób ich pociecha trafiła na szkodliwe programy. Istnieją również programy monitorujące całą aktywność w cyberprzestrzeni. Aplikacja działająca w tle gromadzi informacje nie tylko o tym, na jakie strony wchodzi użytkownik, ale także ile czasu spędzał na poszczególnych domenach oraz jak często je odwiedza.

Komputer nie jest jednak jedynym narzędziem służącym do łączenia się ze światem wirtualnym. Opublikowany przez NASK raport "Nastolatki 3.0" wskazuje smartfon jako główne urządzenie do przeglądania treści w internecie (prawie 94 proc. badanych). Taka forma wymusza na rodzicach zapoznanie się z narzędziami, które umożliwią zdalne sprawowanie kontroli nad treściami, do których może mieć dostęp dziecko. W przypadku urządzeń mobilnych dozoru wymaga nie tylko przeglądarka internetowa (tutaj mechanizmy podobne są do tych, które sprawdzają się podczas korzystania z komputera), ale także aplikacje służące do korzystania z mediów społecznościowych. Opiekun powinien mieć wgląd w to, jakie dane podopieczny udostępnia innym użytkownikom, możliwość sprawdzenia jakie filmy odtwarza oraz opcję autoryzacji pobieranych programów. Warto mieć świadomość, jak często nasz syn czy córka logują się do portali społecznościowych. Niektóre z narzędzi nadzoru pozwalają na ustawienie limitu czasu korzystania z poszczególnych aplikacji lub z urządzenia w ogóle. Daje to możliwość zablokowania dostępu do smartfona w przypadku, gdy rodzic obawia się, że jego dziecko spędza w sieci zbyt dużo czasu.

Postaw na dokształcanie

Opcje blokowania na niewiele się zdadzą, jeżeli opiekun nie posiada wiedzy na temat zagrożeń, jakie czyhają na dziecko w cyberprzestrzeni. Rzeczywistość online oferuje opiekunom nie tylko dostęp do raportów na temat niebezpiecznych treści, ale także opcję korzystania z webinarów (internetowych seminariów) - wiele z nich jest bezpłatnych. Na kursach poszerzających wiedzę z zakresu ochrony najmłodszych dorośli mają możliwość poznania nie tylko odpowiednich mechanizmów pozwalających na lepszą opiekę nad pociechą, ale także zyskają informacje na temat szkodliwych zjawisk jakie zdarzają się w internecie (m.in. patostreamerzy i patoinfluencerzy, grooming, sextortion).

Rozmawiajcie

Aplikacje o najbardziej rozbudowanych możliwościach kontroli czy wiedza wyniesiona z dodatkowych zajęć nie zastąpią dobrego kontaktu rodzica z dzieckiem. Zyskując wiedzę na temat zagrożeń, dorosły ma możliwość aby w codziennej rozmowie zorientować się czy młody użytkownik internetu nie trafił na szkodliwe zjawiska w sieci.

Ważne jest aby w rozmowach wyjaśniać, że w wirtualnym świecie można spotkać ludzi, którzy chcą zaszkodzić. Ekspert NASK, Martyna Różycka, Kierowniczka Zespołu Dyżurnet.pl uświadamia: - Pedofil atakuje, już nie tylko na podwórku oferując cukierki. Nie zawsze podszywa się pod rówieśnika na komunikatorach czy na portalach społecznościowych - przestrzega.

Kontakty pełne życzliwości i wzajemnego zaufania zwiększają szansę na to, że w przypadku trudnych wydarzeń (np. cyberbullying, próba uwiedzenia przez dorosłego), dziecko zwróci się do rodzica i opowie mu o tym, co go niepokoi. Warto od najmłodszych lat budować w dziecku poczucie, że gdy coś je trapi, może zgłosić się do bliskiego dorosłego.

Reaguj na zło

Każdy z nas może podczas przeglądania sieci trafić w niej na szkodliwe treści. Pamiętajmy, że wszyscy powinniśmy być wyczuleni na krzywdę najmłodszych i wszyscy - nie tylko ci z nas, którzy są rodzicami - możemy podjąć działania prowadzące do usunięcia z internetu takich materiałów. W tym wypadku ochrona polega na reagowaniu i zgłaszaniu do odpowiednich organów. Reakcji zawsze  wymagają materiały przedstawiające seksualne wykorzystywanie dzieci, twarda pornografia, podejrzenie kontaktu z pedofilem.  Informację można przesłać w sposób anonimowy, a z pozostawionych danych kontaktowych korzysta Zespół Dyżurnet.pl, aby poinformować zgłaszającego o podjętych krokach lub poprosić o podanie dodatkowych danych jeśli jest to konieczne.

QUIZ: Czy wiesz, jak ochronić swoje dzieci przed niebezpieczeństwem w sieci?

Reklama