Reklama

Cieszysz się, że Twoje dziecko nigdy nie doświadczyło cyberprzemocy?

Niestety prawdopodobnie nie wiesz wszystkiego Chowają się pod nickiem, zasłaniają twarze, podszywają pod innych użytkowników – cyberprzestępcom w sieci często udaje się zachować anonimowość, chyba że ich działania w końcu spowodują tragedię. Niestety depresje, samookaleczenia, a nawet samobójstwa wywołane przemocą w sieci są coraz częstszym zjawiskiem.

Ani moderatorzy forów internatowych, ani administratorzy stron i serwisów nie są w stanie całkowicie powstrzymać fali wulgarnych i obraźliwych komentarzy, które pojawiają się niemal we wszystkich mediach internetowych. Hejt i trolling już na stałe zadomowiły się w słowniku użytkowników internetu, a przecież są wśród nich najmłodsi. Według danych udostępnionych w raporcie EU Kids Online Polska 2018 aż 82,5 proc. dzieci łączy się z siecią co najmniej raz dziennie przy pomocy telefonu komórkowego. Dostęp do internetu jest powszechny, a agresja w sieci to dla nastolatków niemal codzienność. Z raportu Państwowego Instytutu Badawczego NASK "Nastolatki 3.0. Wybrane wyniki ogólnopolskiego badania uczniów w szkołach" z 2019 roku wynika, że świadkami wyzywania, ośmieszania i poniżania było około 44 proc. młodych ludzi, prawie 27 proc. stało się ofiarą wyzwisk, 16 proc. -  poniżania, a 9 proc. - szantażu.

Hejt i mowa nienawiści

Reklama

Najpowszechniejszymi negatywnymi zjawiskami, na które chyba każdy z nas natknął się w sieci, są  hejt i mowa nienawiści. Mowa nienawiści może być nawoływaniem do dyskryminacji grup społecznych, ras, wyznawców określonej religii, osób o odmiennej orientacji płciowej, ale może również dotyczyć konkretnych osób, obrażanych z powodu przynależności do grupy etnicznej, rasy lub przekonań religijnych. Hejt jest szerszym pojęciem "internetowej kultury obrażania" i obejmuje wszelkie agresywne, pogardliwe, raniące i naruszające godność komentarze w internecie, kierowane pod adresem konkretnych osób, przekraczające granice kultury wypowiedzi. Często towarzyszy im wyjątkowo wulgarny język. Dzieci i młodzież chętnie publikują w sieci zdjęcia i filmy ze swoim udziałem, jednak ich nieukształtowana jeszcze psychika często nie radzi sobie ze słowami krytyki, które odnajdują w komentarzach. Zwłaszcza, jeśli zamiast kulturalnej wymiany odmiennych opinii, zalewa je fala hejtu. Pamiętajmy, że młodzi ludzie zdecydowanie mocniej odbierają hejt niż dorośli. Co jakiś czas media obiega informacja o samobójstwie nastolatka, który padł ofiarą internetowych szykan.

Trolling

Zjawisko polega na rozpowszechnianiu nieprawdziwych lub kontrowersyjnych informacji w celu wywołania gniewu i ośmieszenia rozmówcy. Osoba, która dała się wciągnąć w grę tzw. internetowego trolla, bardzo często działa pod wpływem silnych emocji i traci kontrolę nad swoją wypowiedzią. W ten sposób zostaje zdyskredytowana w oczach pozostałych uczestników dyskusji.

Podszywanie się

Kolejną formą cyberprzemocy jest włamywanie się na prywatne profile w mediach społecznościowych lub pocztę elektroniczną i podszywanie pod tożsamość ofiary. Rozsyłanie spamu z naszego konta to najłagodniejsza konsekwencja takiego przejęcia. Przestępca może wykraść prywatne dane, włamać się na konto w banku lub podszywając się pod nas, pisać do naszych bliskich w celu wyłudzenia pieniędzy.

- Tę metodę stosują również pedofile szukający swoich ofiar w sieci. Stosunkowo łatwo podszyć się pod rówieśnika w celu uwiedzenia dziecka - mówi Anna Borkowska, ekspert Państwowego Instytutu Badawczego NASK. - Podczas konwersacji przestępcy podają się za nastolatków, rozbudzają zainteresowanie, a nawet romantyczne uczucie, następnie proszą o przesłanie intymnych fotografii lub nagrań. Bywa, że udaje im się doprowadzić do spotkania w świecie realnym.

Ośmieszanie

Pewnie nie raz rozbawił nas mem, w którym zostało wykorzystane zdjęcie z niefortunnym wizerunkiem osoby znanej z mediów lub kompletnie nam obcej. Z drugiej strony raczej nikt nie chciałby zostać bohaterem takiej twórczości. O tym, jak trudno poradzić sobie z niechcianą "popularnością" przekonał się kilka lat temu pewien policjant z niewielkiego miasta w województwie warmińsko-mazurskim. Jego wizerunek został bezprawnie wykorzystany przez internetowych żartownisiów w memach o "Panu Andrzeju", wyśmiewających stereotypowe przywary Polaków. Na skutek rozprzestrzenienia się prześmiewczych obrazków ze swoim zdjęciem mężczyzna przeżył stan przedzawałowy i leczył się u psychiatry. Łatwo sobie wyobrazić, jak mocno taką historię przeżyłoby dziecko.

Wykluczenie

Wielu dorosłych nie pojmuje, na czym polega problem, gdy nastolatek cierpi z powodu usunięcia z grona znajomych lub nieotrzymywania "lajków". Jednak wykluczenie to jedna z najpowszechniejszych form przemocy, którą rówieśnicy stosują wobec siebie na co dzień. W przypadku nastolatków, dla których przynależność do grupy jest jedną z najważniejszych potrzeb, pomijanie przy tworzeniu konwersacji, usuwanie z grona znajomych czy ignorowanie wiadomości mogą być bardzo dotkliwe, prowadzić do alienacji, poczucia braku akceptacji i depresji. 

Szantaż

Hakerzy włamują się do komputerów swoich ofiar, wykradają prywatne dane, a następnie szantażują swoje ofiary w celu uzyskania korzyści, najczęściej majątkowych. Jeszcze bardziej dotkliwy jest sextortion, czyli szantaż przy użyciu intymnych zdjęć lub nagrań, które przestępca wykradł lub otrzymał bezpośrednio od ofiary.

Świat obiegła historia kanadyjskiej nastolatki Amandy Todd, która po przeprowadzce do nowego miasta próbowała znaleźć znajomych. Trafiła w sieci na mężczyznę, który nakłonił ją do przesłania zdjęć topless. Gdy prosił o więcej, dziewczyna stanowczo odmówiła, na co sprawca zagroził, że rozpowszechni otrzymane fotografie. Wkrótce zdjęcia rzeczywiście trafiły do sieci. Dziewczyna parokrotnie zmieniała szkołę i miejsce zamieszkania. Za każdym razem spotykały ją szykany, poniżanie, została nawet pobita. Jej pierwsza próba odebrania sobie życia spotkała się z jeszcze ostrzejszymi atakami i wyśmianiem. Ostatecznie Amanda Todd zamieściła w internecie film - w milczeniu pokazuje kartki, na których opisuje historię swojej tragedii. Po publikacji poruszającego nagrania dziewczyna popełniła samobójstwo.

Jeśli nasze dziecko padło ofiarą cyberprzemocy, nie zostawiajmy go samego. Podejmijmy zdecydowane działanie -  zbierzmy dowody przestępstwa, a następnie  zgłośmy sprawę Policji. Brak reakcji daje przestępcom poczucie bezkarności, a w dziecku utrwala bezradność w obliczu przemocy. Pamiętajmy również, że podjęcie przez nas działania pozwoli uchronić kolejne młode osoby przed aktywnością agresora.

QUIZ: Czy wiesz, jak ochronić swoje dzieci przed niebezpieczeństwem w sieci?

Reklama